Jeszcze nie tak dawno byłam przekonana, że nie lubię bakłażanów. A potem spróbowałam tego curry, które ugotowała mi Oja. Bakłażany w sosie z orzechów ziemnych i pomidorów wydały mi się wtedy jednym z najlepszych warzyw świata, zaś Oji powiedziałam, że odczarowała mi bakłażana (co nadzwyczaj ją uradowało, jako entuzjastkę bakłażanowych dań. Dziś jej zazdroszczę, że ma dostęp do bakłażanów w biało-fioletowe paski, do złudzenia przypominających nam borsuki).
Nie wiem, jak to curry smakuje u Deepti. Wiem tylko, że lubi urozmaicać je różnymi warzywami, że wrzuca do niego panir i że kupuje świeżą kolendrę w grubych pęczkach. Wiem też, że fenomenalnie gotuje, bo o tym miałam okazję przekonać się osobiście. To u Deepti po raz pierwszy jadłam okrę i widziałam, jak powstaje sok z tamaryndowca oraz uświadomiłam sobie, że mój żołądek jest zdecydowanie za mały, jak na hinduskie standardy.
Tym razem będzie skromniej - curry w podstawowej wersji, z dodatkiem gotowanego w mleku kokosowym ryżu. Gorąco polecam wszystkim miłośnikom kuchni indyjskiej.
Bakłażanowo-orzechowe curry Deepti i kokosowy ryż
Składniki:
curry
2 bakłażany
120 g orzechów ziemnych
1 puszka pomidorów
2 cebule
1 ząbek czosnku
2 łyżki oliwy
1-cm kawałek świeżego imbiru
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka kuminu
1 łyżeczka mielonego kminku
1 łyżeczka kurkumy
szczypta chilli
sól
świeża kolendra
ryż
1 szklanka ryżu długoziarnistego
1 szklanka mleka kokosowego
1 szklanka wody
2 łyżki wiórków kokosowych
1 łyżka oliwy
1 łyżeczka soli
Curry
Bakłażana pokroić w kostkę, osolić, zalać wodą i odstawić na pół godziny. Po tym czasie odcedzić wodę i wypłukać bakłażana. W garnku rozgrzać łyżkę oliwy, wrzucić jedną drobno posiekaną cebulę, zeszklić, po czym dodać bakłażana, delikatnie podlać wodą i dusić, aż będzie całkiem miękki.
Na patelni rozgrzać oliwę. Jedną cebulę i czosnek drobno posiekać, imbir zetrzeć na drobnych oczkach i wrzucić na oliwę. Dodać przyprawy i smażyć, uważając, aby nie przypalić przypraw.
Orzechy uprażyć na suchej patelni.
Cebulę z przyprawami połączyć z uprażonymi orzechami i pomidorami z puszki (wraz z zalewą), po czym zmiksować na gładko. Otrzymaną pastę dodać do uduszonych bakłażanów i wymieszać. W razie potrzeby dosolić.
Gotowe curry posypać świeżą kolendrą.
Ryż
W garnku rozgrzać oliwę. Dodać ryż, wiórki kokosowe i wymieszać. Po chwili dodać mleko kokosowe, wodę, sól i gotować pod przykryciem, aż ryż wchłonie cały płyn (nie mieszać!).
Gotowy ryż posypać można czarnuszką.
MEGA! Danie popisowe! Jak sie raz sproboje to sie wpada jak slipka w kompot (zeby nie powiedziec jak baklazan w curry). Zarazilem nim juz Mamuta, kolezanke Wuni oraz NJW :)
OdpowiedzUsuńTako rzecze Oja, przed którą żadne curry nie ma tajemnic, więc należy jej wierzyć. :) Dopisuję się do listy zarażonych i dziękuję za odczarowanie bakłażana. <3 :)
UsuńKremowe curry z bakłażanem, bosko!! Coś idealnie dla mnie, miłośniczki bakłażana i orzeszków! :) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńDla miłośników bakłażana i orzeszków pozycja obowiązkowa :) Polecam i pozdrawiam :)
Usuńdziekuje za inspiracje (podczytuje i podziwiam od pewnego czasu)
OdpowiedzUsuńA niemieszany ryz sie nie przypali??
Pozdrawiam
A
Ryż nie przypali się, trzeba tylko pilnować, by zdjąć go z ognia, jak tylko płyn się wchłonie.
UsuńDziękuję za odwiedziny i za miłe słowa :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Musze sie pochwalic: zrobilam dziasiaj to danie! Ryz sie nie przypalil :-) Smakowalo wysmienicie. Ponownie dziekuje za inspiracje
UsuńPozdrawiam
A
Cieszę się bardzo, że smakowało :) Pozdrawiam :)
UsuńDziś zrobiłam to danie i mogę tylko powiedzieć- REWELACJA! Na pewno będę wracać do tego przepisu- dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się ogromnie! :) Pozdrawiam :)
Usuń41 year-old Statistician IV Danielle Rowbrey, hailing from Quesnel enjoys watching movies like Outsiders (Ceddo) and Sewing. Took a trip to Harar Jugol and drives a Ferrari 250 GT California. zobacz tutaj
OdpowiedzUsuń