Pierogi z soczewicą weszły do naszego menu kilkanaście lat temu, jeszcze zanim rozpoczęłyśmy swoją wegetariańską przygodę i zanim prawdziwie rozsmakowałyśmy się w roślinach strączkowych. Wycięty z jakiejś gazety przepis służył nam przez bardzo długi czas. W miarę jak poznawałyśmy tajniki zdrowej kuchni, zmieniałam recepturę na ciasto, wzbogacając je o mąkę pełnoziarnistą. Tym razem postanowiłam całkowicie wykluczyć z przepisu mąkę pszenną i zastąpić ją orkiszową. Efekt - rewelacyjny! Ciasto orkiszowe równie dobrze się wyrabia i wałkuje, zaś jego smak jest dużo lepszy niż smak tradycyjnego pszennego ciasta i do soczewicowego nadzienia pasuje idealnie.
Jeśli o nadzieniu mowa, od początku korzystam z tej samej receptury, bo jest prosta, a zarazem gwarantuje wyśmienity efekt, soczewicy nie trzeba bowiem nic więcej prócz smażonej cebulki i kilku przypraw. Dla urozmaicenia stworzyłam także drugą wersję farszu - soczewicowo-pieczarkową, która nie ustępuje w niczym swojej poprzedniczce.
Nie znam nikogo, kto nie lubi pierogów i jestem pewna, że także orkiszowa wersja z soczewicą przypadnie Wam do gustu :)
Pierogi z soczewicą
Składniki:
na ciasto
350 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej (użyłam 2000)
150 g mąki orkiszowej jasnej (użyłam 650)
250 g bardzo ciepłej wody
1 łyżka oliwy z oliwek
1 płaska łyżeczka soli
Do miski wsypać mąki i sól, wymieszać. Dodać oliwę oraz wodę i wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Odstawić je na 15 minut pod przykryciem. Następnie cienko rozwałkować, wycinać koła, napełniać farszem i sklejać.
Pierogi wrzucać do osolonej, wrzącej wody i gotować kilka minut od wypłynięcia.
na farsz
wersja I
300 g zielonej soczewicy
2 cebule
1 łyżeczka majeranku
1 łyżeczka kminku mielonego
1 łyżeczka kuminu
pieprz
sól
olej do smażenia
Soczewicę wrzucić do garnka i wlać tyle wody, aby sięgała na 2 cm powyżej poziomu soczewicy. Zagotować i mieszając od czasu do czasu gotować około 40 minut, aż ziarna soczewicy zaczną się rozpadać. Jeżeli w międzyczasie soczewica zacznie przywierać do dna garnka, dolać trochę wody.
Cebulę drobno posiekać i usmażyć na rumiano.
Ugotowaną soczewicę wymieszać z cebulką oraz przyprawami.
wersja II
150 g zielonej soczewicy
0,5 kg pieczarek
1 cebula
1 łyżeczka majeranku
1 łyżeczka kminku mielonego
1 łyżeczka kuminu
1 łyżka mielonego siemienia lnianego
pieprz
sól
olej do smażenia
Soczewicę ugotować tak samo jak w wersji I.
Pieczarki umyć, zetrzeć na grubych oczkach i wrzucić na suchą patelnię. Dobrze odparować, po czym dodać olej i podsmażyć. Doprawić solą i pieprzem.
Cebulę drobno posiekać i usmażyć na rumiano.
Ugotowaną soczewicę zmiksować z pieczarkami, cebulką i przyprawami. Dodać siemię lniane (jeśli masa jest zbyt rzadka, można dodać więcej niż 1 łyżkę siemienia) i wymieszać.
Muszą smakować obłędnie , strasznie chciałabym zostać wegetarianką ale jak na razie nie mam szans ...
OdpowiedzUsuńSmakują obłędnie! I nie trzeba być wegetarianinem, aby je przygotować ;)
UsuńWiem , wiem :)
UsuńAle ogólnie chciałabym być - nie jestem za jedzeniem zwierząt .
Lecz na razie ''nie mam nic do gadania'' , heh :)
mniam! <3
OdpowiedzUsuńdziękuję! <3
UsuńUwielbiam... ♥ Każdy ma szanse by być wegetarianinem :) Jeżeli koleżanka Natalie ma problem z rodzicami (tak strzelam), to niech zaserwuje im takie pierogi! :D
OdpowiedzUsuńdokładnie! :)
Usuńa czy czerwonej soczewicy też można do nich użyć? :)
OdpowiedzUsuńz czerwonej soczewicy nie uzyskamy zwartej masy, będzie ona za rzadka, trzeba by było ją dodatkowo czymś zagęścić
Usuńmi się wszystko rozleciało podczas gotowania i poszło do kosza.
OdpowiedzUsuńtrzymałaś się dokładnie przepisu?
UsuńZrobiłam z tego przepisu i wyszły pyszne!! :D Dzięki za przepis ;)
OdpowiedzUsuń