Wszystko zaczęło się od wypieków.
Moja kulinarna przygoda bierze swój początek od fascynacji tym, co można wyczarować z mąki, cukru i paru innych produktów. Nauczyłam się piec puszyste i miękkie ciasta drożdżowe, serniki równe jak stół, wilgotne i aromatyczne ciasta ucierane oraz delikatne ciasta kruche; wypróbowałam dziesiątki przepisów na babeczki, ciastka i ciasteczka. Słowo "weganizm" budziło u mnie przerażenie, jak można bowiem żyć bez tych wszystkich wypieków?
Jak błędne było moje przeświadczenie o weganizmie zauważam coraz wyraźniej za każdym razem, gdy przerabiam dawne ulubione przepisy, tworząc ich roślinną wersję, co w większości przypadków jest jak najbardziej możliwe! Drożdżowe i ucierane mogą powstać bez masła i jajek, bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ostatnio upieczony sernik z tofu, a dzisiejsze kruche jest bardziej kruche od tego, które znałam wcześniej, a przy tym niesamowicie pyszne, szczególnie z bardzo bakaliową domową masą makową.
Dziś wiem na pewno, że wegańskie wypieki nie ustępują w niczym tym tradycyjnym. I nie będzie przesadą jeśli powiem, że są dużo lepsze :).
Tarta makowa z marcepanem
Składniki:
spód
300 g mąki
100 g cukru pudru
120 g oleju
5-6 łyżek ciepłej wody
masa makowa
300 g maku, sparzonego i zmielonego 2 razy
1/3 szklanki oleju
1/3 szklanki miodu z mniszka/syropu klonowego/syropu z agawy
1/3 szklanki soku z namoczonych bakalii (patrz niżej)
2/3 szklanki rodzynek królewskich
2/3 szklanki daktyli
1/2 szklanki migdałów
1 szklanka orzechów włoskich
2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
wierzch
150 g masy marcepanowej
Orzechy i migdały namoczyć dzień wcześniej w zimnej wodzie. Często ją zmieniać.
Przygotować ciasto na spód. Do miski wsypać mąkę, wymieszać z cukrem pudrem, dodać olej, wodę i zarobić gładkie ciasto (w razie potrzeby można dodać trochę więcej wody. Ciasto nie musi tworzyć idealnie zwartej kuli, może się nieco rozpadać). Zawinąć w folię spożywczą i schłodzić w lodówce około pół godziny.
Rodzynki i daktyle namoczyć i pozostawić na pół godziny. Odcedzić (zostawiając wodę, w której się moczyły!) i drobno posiekać. Odcedzić namoczone dzień wcześniej orzechy i migdały. Również drobno posiekać.
Do garnka wlać olej, dodać miód oraz sok z namoczonych bakalii i podgrzać. Dodać orzechy, migdały, rodzynki, daktyle, skórkę pomarańczową oraz siemię lniane. Wymieszać, po czym dodać mak i wymieszać ponownie. Odstawić.
Ciasto wyjąć z lodówki i wylepić nim natłuszczoną formę. Podpiec około 10 minut w temperaturze 190 stopni. Na podpieczony spód wyłożyć masę makową, wyrównać i piec jeszcze godzinę w 180 stopniach.
Gotowe ciasto wystudzić.
Masę marcepanową rozwałkować, wykrawać z niej gwiazdki i układać na wierzchu tarty.
cudna z tymi gwiazdkami :]
OdpowiedzUsuńdziękuję! :))
UsuńSuper ciacho. Wielbię marcepan, więc na pewno zagości u mnie za rok :)
OdpowiedzUsuńja też przepadam za marcepanem, tylko... po co czekać tak długo? ;)
UsuńO matko! Jak to pięknie wygląda! Spróbuję,na pewno :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) naprawdę warto spróbować :)
Usuń